To ja z innej beczki - kolega ostatnio zaliczył Żytnią 15, bo mu AF kompletnie wariował w 10D i okazało się, że trzeba było fizycznie podregulować położenie sensorów w komorze lustra. Kolega foci wesela (więc sprzętu raczej nie oszczędza) ale jego diagnoza rozwaliła mnie (choć może miał rację) - stwierdził, że mu się w aparacie wszystko "poprzestawiało" od wibracji powodowanych przez ogromne kolumny głośnikowe zespołów grających na weselach. Konkretnie chodziło mu o to, że najczęściej jako fotograf na imprezie siedzi razem z muzykantami i okok ich sprzętu i jak chłopcy grają ostre "umc...umc...umc..." ;-) to w wibracje wpadają nawet narządy wewnętrzne a co dopiero sprzęt w torbie leżący obok głośników :-) :-)