no z tych 7mm w cyfrze robi sie prawie 11mm, a kazdy milimetr w szerokim kacie jest na wage zlota.Zamieszczone przez Arkan
sam bagnet jak bagnet, ale obiektywy musialy w koncu pojsc w kierunku zmniejszenia i musialo sie kiedys skonczyc to chamstwo (przepraszam, ale inaczej tego nazwac nie umiem), ze producentom nie chcialo sie zrobic dobrych szkiel do cyfr i kazali sobie slono placic za mniejsze milimetry, z ktorych uzywa sie tylko wycinku. brak bardziej budzetowego, mniejszego rozmiarowego odpowiednika 17-40 L do cyfry przez ponad 3 lata funkcjonowania aparatow z FOV=1.6 to po prostu skandal. 10-22 to wreszcie to na co czekalismy.Zamieszczone przez Arkan
10-22 Canona, 12-24 Nikosia czy 12-24 Tokiny (juz ciulam kase, bo stary niedlugo do Stanow leci to zanabyje) to odpowiedz na potrzeby fotografow cyfrowych, ktorym nie w smak wydawanie majatku na potezne szkla i nie mniej potezne filtry (kup dobrego polara 82mm do Sigmy 12-24 - miesiac bedziesz go tylko przez rekawiczki dotykal! o filtrach prostokatnych 100mm nie wspominam).
i oby to w tym kierunku szlo. a jak Canon bedzie sie upieral przy tym bagnecie (a bedzie, bo chce zmusic uzytkownikow D60/10D do wydania kasy ponownie - na 20D) to inni producenci beda robic pod klasyczne mocowanie EF. gott sei dank!