:-) Niektórzy to nawet mówią "barwa barwy" ;-)Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Każda barwa zawiera mieszankę różnych długości fal. Jednych jest "więcej" innych "mniej" (piszę w cudzysłowie bo to nie jest ściśle ilościowe). Postrzegalnie dominująca długość fali w danej barwie określa to co nosi nazwę "hue" (odcień). Nacisk na słowo "postrzegalnie" jest istotny bo rzeczywista, mierzalna dominanta może być inna. Trzy typy stożków odbierają barwy "po ludzku" - niekoniecznie zgodnie z tym to co możemy zmierzyć przyrządami. Możemy postrzegać takie same barwy mając dość istotnie różny skład widmowy fal.
Wynikało by z tego, że hue to kolejna poprawka na różnice w odbiorze pomiędzy tym jak widzi (mierzy) barwy sensor a jak nasze oczy.
Według Bruce Fracera (Real World Color Management) najprostsza definicja hue to: artybut barwy która posiada podstawową nazwę. Podstawową tj. np. żółty, niebieski, zielony, purpurowy, pomaranczowy itp. Nadajemy nazwy barwom z pewnego zakresu długości fali, które potem uściślamy dodając przymiotniki w rodzaju nasycony, wyblakły, czysty itp. Tak więc barwa czerwona to "hue" ale różowy już nie bo moze być określony jako "nienasycony czerwony".
Janusz