już bez jaj, 85/1.4 to portretówka, jak ktoś chce macro to sobie 100/2.8 kupi. Dla mnie wybór między 1.4 a funkcją paramacro (nie oszukujmy się to nie jest macro tylko udawane macro mocno) jest prosty i zdecydowany, co do abberacji o których wspomniał kolega cauchy to po przerobieniu dziesiątek (jak nie setek) tysięcy zdjęć tym szkłem przez ostatnie kilka lat mogę stwierdzić, że nie uświadczyłem i nie jest ona jakimkolwiek problemem. Tak samo stabilizacja w body wystarcza z górką przy tym szkle i jego funkcjach, a niedostępność wynika tylko i wyłącznie z polityki canona która ciągle pozostawia dużo do życzenia... Co do ceny to RF85 kosztuje w sklepie 2600 a swojego samyanga kupiłem za 2700...