Ostatnio fociłem ptaki nad Zalewem Zemborzyckim i zostałem zaczepiony przez troje młodych ludzi, którzy na widok mojego EF 100-400L II doszli do wniosku, że mnie poproszą o zrobienie im zdjęć i wysłanie ich na maila, bo najwidoczniej chcieli mieć coś innego, niż wypluwa smartfon, no i poprosili. Zdjęcia zrobiłem i wysłałem, i grosza za to nie wziąłem, a wyszły ekstra. No i teraz mają co pokazywać koleżeństwu, jak się ma smartfografia do fotografii