Problem w tym że sam Trump nie wie jak dzialaja cla i dal na to nieraz przyklad. On mysli tak samo jak Candar ze cla beda placic Chiny, Unia, itd. Dziwne jest ze nikt z jego otoczenia nie wyprowadzil go z tego bledu. Dziwne tez ze bedac biznesmenem nie ma o tym pojecia. Nie kumam tego podejscia iscia ze wszystkimi sojuszniakmi na wojne. Nikomu to nie bedzie sluzyc, chyba tylo Putinowi i Chinczykom.
Nie kwestionuje ostatniego akapitu Cybulskiego, tez bedac na ich miejscu wymagalbym od innych czlonkow Nato wywiazywania sie z umow finansowania, zrezygnowalbym z oplacania jakichs durnych rzeczy zagranicznych skoro podatnikom to nie sluzy. Ale nalozenie cel w takiej skali i takich stawkach to jest pojscie na wojne.