Navigator jest olbrzymi

nie wiem jakim cudem to może być traktowane jako kabinowy bagaż, ale nie mam zbytniego doświadczenia w lataniu - dlatego skupiłem się na dworcu
Natomiast Roller Derby wydaje się być idealnym wyborem jako bagaż podręczny. Czy się zmieścimy w 10kg to juz inna kwestia. Według mnie łatwo ja przeładować bo realnie zostaje nam 5,5kg. To nie jest dużo.
Co do kolek to cos za cos. Tak rozmieszczone jezdza po prostu wybornie i to jest największy atut tego produktu. Wole uważać na kolka przy chowaniu walizki niż jeździć gorzej. Swoja droga, mogliby zrobić jakiś rodzaj manualne blokady żeby na czas gdy nie jezdzi się nie obracały dookoła tylko były schowane do wewnątrz. Dopiero teraz o tym pomyślałem.