U mnie w Irlandii wystarczy na stronie wypełnić formularz z nr seryjnym, nazwą sklepu i załączonym rachunkiem w pdf’ie i to wszystko. Po paru tygodniach kasa na koncie. Nie wiedziałem że takie różnice w warunkach między krajami. Pewnie ludzie robili walki.
Kompetencje kombinatorskie w Irlandii są widać na bardzo niskim poziomie
Cały ten cyrk u nas jest, jak sądzę, w interesie klienta, który kupuje w sklepie sprzęt i dowiaduje się wysyłając zgłoszenie, że na ten SN kasa już została podjęta.