Wątek, jak zwykle zresztą, poszedł w swoim kierunku, więc co tam...
Jest w tym trochę prawdy. Żeby poczuć coś więcej w kawie, to oprócz dobrej kawy (ziaren), potrzebny jest jeszcze porządny ekspres (albo jakieś inne cudo do parzenia, ale na tym się nie znam) i przede wszystkim młynek. Dobry ekspres i młynek zapewniają powtarzalność i możliwość wprowadzania drobnych korekt podczas parzenia. Oczywiście trochę wprawy też jest wskazane. Dobra kawa (ziarno), to świeża kawa. Większość marketowych mieszanek to stare ziarna drugiej albo trzeciej kategoriiI nie istotna jest tutaj data przydatności czy nawet data palenia, tylko to, że ziarenka zanim trafiły do pieca i potem do torebki, już zdążyły się odleżeć w magazynach. Nie chcę dalej tego rozwijać, ale w skrócie, nie warto kupować kawy na promocji...