Rzeczywiście podobny w ogólnym zarysie.
Czasem zastanawia mnie trzymanie się przez wytwórców aparatów klasycznego kształtu korpusu, który przecież wynika z konieczności zmieszczenia w nim filmu na rolce. Nawet bezlusterkowce tak mają, a nawet pokazuje się wersje naśladujące stary, klasyczny kształt. Przecież nie będąc obciążonym kasetą z filmem i lustrem do podglądu kadru, można korzystać w pełni z elastyczności konstrukcji elektronicznej i ukształtować naprawdę ergonomiczny i wygodny aparat.
Jaja kobyły konstruktor bardzo się temu dziwię.
Jeszcze wcześniej miałem Sony F717 i to jest dla mnie przykład swobody myśli projektanta.