Ja się przejechałem kiedyś na... czajnikach elektrycznych. Kupiłem jakiś w Auchan (ta ich marka na literkę Q coś tam, nie pamiętam już). Zrypał się po pół roku, a paragon wyrzuciłem. Kupiłem więc ponownie i zachowałem paragon - padł znowu po kilku miesiącach. W Auchan przyjęli zwrot od razu, bez gadania zwrot gotówki. Od tamtego czasu trzymam paragony za wszystkie głupoty. Kupiłem... deskę klozetową w OBI(historia prawdziwa), taką "drewnianą" z sklejki. Tyłek wyrobił mocowanie i wyrwał je z tej deski (nie do naprawienia, bo to sklejka). Wyczyściłem deskę i pojechałem z nią na reklamację - zwrot uznany, Pani nawet nie chciała tej deski dotykać
(nic dziwnego, w sumie). Ale deska droga, bo coś pod 200zł za nią dałem. I też jeszcze jeden czajnik elektryczny firmy Eldom - przestał grzać, grzałka stykała niby. Zwrócili po 2 tygodniach naprawiony. Ale i tak muszę pochwalić (chyba) naszą rodzimą firmę Eldom, bo to najlepszy czajnik mimo wszystko jaki miałem. Mam go do dzisiaj od bodajże 3-4 lat.
Głupoty, które w dzisiejszych czasach "nic" nie kosztują, a jednak uzbierałoby się z tego trochę kasy, także trzymać paragony Panowie, trzymać!