Czyli w kręgu twoich urządzeń, gdy nie wychodzisz z domu, wszystko gra.
A co gdy publikujesz zdjęcia w necie lub drukujesz? Druk (ten ogólnie dostępny) ma najmniejszy gamut że wszystkich nośników.
Warto się napinać na nie wiadomo jakie przestrzenie, czy wystarczy sRGB?
Tu Janek ma rozsądne podejście. Wystarczy, że na wydruku i ekranie mi się podoba i jest prawie tak samo. Mam w d*p** rozróżnienie 255,0,0 od 254,1,2.
Coś jak audiovoodoo. Chłopcy porywają się na głośniczki 66,6 kHz, a normalny człowiek w wieku, dajmy na to 41 lat, i tak ma dobrze, jeśli usłyszy 13 kHz.