Z tym, że Jasiu raczej nie należy do pokolenia Twojego syna, więc trudno to wytłumaczyć. Choć z drugiej strony może to wyjaśnienie popularności metody "na wnuczka".
No właśnie nikt nie kwestionuje że "da się". To jednak daleka droga do stwierdzeń, że smartfon czy tablet (w sumie już niszowe urządzenie), posprzątał komputery, które nie będą z racji tego już używane do niczego, bo są słabsze, gorsze od smartfonów.