widze ze topic wrocil z dalekiej wyprawy to moze ja opowiem o domowej przygodzie z wilgocia, moj 300d robil zdjecia w wysokiej temperaturze i przy duzej wilgotnosci i zaparowal, obiektyw wizjer wszystko, po prostu w srodku caly wilgotny, zamiast wylaczyc dac mu odetchnac, co chwila glupi sprawdzalem czy zyje... i co ? i nic, dalej foci i nie ma z nim zadnych problemow, bardzo dzielnie sie sprawuje