Pogardzanej? Gdzie ja napisałem coś pogardliwego na temat Pani Wiesi? Masz pierwiastek kobiety w sobie, że tak nadinterpretujesz to co napisałem?
- Skarbie pójdziesz ze mną na siłownię?
- Mówisz, że jestem gruba?
- No dobra, jak nie chcesz…
- I do tego leniwa?
- Uspokój się Kochanie.
- Uważasz, że jestem histeryczką?
- Wiesz, że nie o to chodzi.
- Teraz, że przeinaczam prawdę?
- Nie, nie musisz ze mną nigdzie iść!
- Tak??? A dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu?!
Pani Wiesi wcale nie zwisa i po niej nie spływa czego używa. Wiem jak wygląda wprowadzanie choćby zmiany oprogramowania na pracowników biurowych. Muszą zmienić system pracy, przyzwyczajenia. Choćby na początku praca idzie wolniej co sprawia, że nie są zadowoleni. Finalnie zmiana może przynieść korzyści, ale początki są trudne. Tutaj to zmiana systemu, a nie tylko samego programu.
W sumie to Ty pogardzasz Panią Wiesią pisząc, że "jej to zwisa". Pani Wiesia chce szybko wykonać powierzoną pracę. Admin (o ile taki jest i będzie miał czas dla Pani Wiesi) nie wytłumaczy krok po kroku całego workflow. Pani Wiesia musi najczęściej sama go sobie wypracować. Trochę szacunku dla Pani Wiesi Leonie.
Pogardzane przez Ciebie pokolenie Z średnie w komputery? Od kiedy pamiętam kolejne pokolenia miały być stracone. Mi się wydaje, że szybciej się adoptują i odnajdują w różnych systemach. Oczywiście nie każdy, tak jak nie każdy potrafił złożyć komputer i zainstalować Win95/98 kiedyś.