No dokładnie. Za 2500zł masz tego podstawowego maca, który ma 16GB RAMu i 256GB pamięci masowej. Co ma do tego kupno samego RAMu i SSD do PC? Do właściciela powiedzmy Dacii Duster też podchodzisz i mówisz, że za te pieniądze by miał silnik 5.7 HEMI i jeszcze by zostało? Co mu po samym silniku?
Chodzi mi tylko o to, że za te 2500 serio ciężko będzie złożyć tak wydajny PC, a dodatkowo ten mac mini jest malutki (przy tym dobrze wykonany, nie sprawia wrażenia tandety, bo obudowa chyba jest z amelinium), potrzebuje mało papu, ma dwa porty USC-C i trzy TB4, bluetooth na pokładzie i system operacyjny. Dzisiaj wrzuciłem 400 zdjęć z Z9. Nie męczy mnie obróbka w LR, jestem nawet zaskoczony taką responsywnością. Nie testowałem jeszcze odszumiania AI czy wtyczek r4m. Tu myśle będzie największa różnica pomiędzy moim PC a tym śmiesznym szkrabem.
Ostatnio w ogóle nie gram na komputerze, może taki mini z M4 Pro lub studio z M4 Max by było dla mnie na ten moment fajniejszym rozwiązaniem? Chciałem się tylko przekonać jak działa najnowsza generacja procesorów ARM od Apple, miałem kiedyś styczność tylko z macbookiem i raz z iMaciem. Inna sprawa, że bardzo mocny komputer do gier już niedługo może nie być potrzebny za sprawą coraz bardziej rozwijanego grania w chmurze, typu NVIDIA GeForce Now czy Amazon Luna.
Na PS czeka mnie do ogrania Alan Wake II (jedynkę przeszedłem, polecam) i remake Silent Hill 2. Myślę jeszcze o dokupieniu PS VR2, bo jest kilka ciekawych gier do ogrania. Przyzwyczaiłem się trochę do grania na dużym TV. Świetnie bawiłem się przy obu The Last of Us, Cyberpunku, wielu częściach Assassin's Creed, GTA, Days Gone, Uncharted, Dying Light 1 i 2, Watch Dogs. Ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczył mnie polski survival horror The Beast Inside. Czasem z dzieciakami zagram we Frantics, Monopoly, Suckboya czy It Takes Two. Nie mam jakiegoś parcia na granie na PC.