Komputer dla fotografa 2024

[Bangi]

Wracając do tematu...

Zrobiłem upgrade kompa, w w zasadzie to zrobiłem nowy.
Wcześniej był i7 8700 (8 generacja) + budżetowa płyta od ASUS + dysk SSD na system Samsung 970 EVO + 2 dyski talerzowe i jeszcze dwa SSD 2,5 cala.
Do tego RTX 4060 od ASUS-a

Aktualnie jest
Intel i5 14600KF
ASUS TUF GAMING B760-PLUS WIFI
Pamięć GoodRam IRDM, DDR5, 32 GB, 6000MHz, CL30 (IR-6000D564L30S/32GDC)
RTX 4060 od ASUS-a (ze starego kompa)
na system Kingston KC3000 512GB M.2
na dane Kingston KC3000 2TB M.2
do tego wymieniłem budę (ale to nie wpływa na wydajność)
zasilacz i Windows zostały ze starego kompa, choć już zaczynam myśleć o cichszym zasilaczu, bo po wymienia budy najgłośniejszy zrobił się zasilacz (choć bez jakiegoś dramatu).

Oczywiście teoretycznie procek jest nadmiarowy względem grafiki, mam tego świadomość. Kiedyś jak kupię większy monitor zmienię na RTX 4070 Super lub coś lepszego.

Generalnie nie spodziewałem się aż takiego wzrostu wydajności - i tu mi nie chodzi o jakieś cyferki w benchmarkach tylko o takie zwykłe użytkowanie - jest zdecydowanie bardziej responsywnie, szczególnie w Lr i PS, np. filtry Nik Software, których używam przy obróbce samolotów zdecydowanie szybciej się aplikują, odszumianie (zwykłe w PS jest dużo szybsze), eksport trwa znacząco krócej. Jest dużo "fajniej", wcześniej nie było źle, ale teraz nie chciałbym wrócić do wcześniej.
Odszumianie SI w Lr jest bez zmian (na to wpływ ma karta graficzna) - plik z R6m2 oszumia ok. 8 sekund, plik z R ok. 10 sekund.

Gdyby więc ktoś rozważał jakąś konfigurację pod PC, to zdecydowanie taką będę polecał z tym zastrzeżeniem, że jeśli ktoś chce jeszcze pograć w 4K to grafika musi być pokroju co najmniej RTX 4070 (taką ma mój Młody, choć ma słabszy procek).

Jedyny minus - oczywiście zrobiłem undervolting procka, bo na fabrycznych ustawieniach szybko dobijał pod obciążeniem do 100 stopni na chłodzeniu Fortis 5. Obniżyłem napięcie o 0,150 i aktualnie nie przekracza 91 stopni pod obciążeniem.

[Leon007]

Wracając do tematu...
do tego wymieniłem budę (ale to nie wpływa na wydajność)
zasilacz i Windows zostały ze starego kompa, choć już zaczynam myśleć o cichszym zasilaczu, bo po wymienia budy najgłośniejszy zrobił się zasilacz (choć bez jakiegoś dramatu).

Taki sposób z mojego składania kompów.
Wytnij kawałek nie grubej gąbki - najczęściej jest pod ręką taka różowa, w którą pakowane są podzespoły - i podłóż ją w miejscach, gdzie zasilacz styka się z obudową. 2-3 punkty, niezbyt gruba, żeby łatwo było włożyć zasilacz w jego miejsce. Na ogół to tłumi i wycisza drgania z zasilacza.

[Bangi]

Taki sposób z mojego składania kompów.
Wytnij kawałek nie grubej gąbki - najczęściej jest pod ręką taka różowa, w którą pakowane są podzespoły - i podłóż ją w miejscach, gdzie zasilacz styka się z obudową. 2-3 punkty, niezbyt gruba, żeby łatwo było włożyć zasilacz w jego miejsce. Na ogół to tłumi i wycisza drgania z zasilacza.

Dzięki za podpowiedź, spróbuję, ale obawiam się, że to nie jest to. Obudowa ma specjalne podkładki na których "leży" zasilacz. Poprzednia obudowa była po prostu ogólnie głośniejsza i jej wiatraki zagłuszały zasilacz, obecna (be quiet! Pure Base 500DX) ma po prostu mega ciche wiatraki i zasilacz stał się słyszalny.