ja ostatnio robiłem upgrade bo nie chciałem zawisnąć na końcu wsparcia do W10- upgrade trochę po krakowsku - miałem 64GB dobrego ramu w DDR4 to został, grafika została, 2 ssd zostały jeden sata drugi nvme, talerzowy 8TB został, obudowa została jest fajna i mała - cooler master CUBE 500 - do tego kupiłem msi tomahawk z790 i i712700KF bo akurat była duża promocja - no i zmieniłem zasilacz bo obawiałem się że się nie wyrobi, a miał już swoje lata - sprzęt jest niewielki wygląda zupełnie ok, cichy - 4 wiatraki 140(jeden z nich ma 120
a nie 140) w obudowie na niskich obrotach i piąty na procesorze też 140, wiatraki na karcie włączają się dopiero jak zaczynam coś konkretnego robić.
do obróbki zdjęć 32GB by mi wystarczyło na styk ale by wystarczyło, przy obróbce zdjęć to nawet wiatraki nie przyspieszają
do video to nie mam pojęcia ile ramu bierze (sprawdzę kiedyś) ale jak zaczynam obrabiać video 4K z R5 to słychać że sprzęt zaczyna pracować - znaczy wiatraki się zaczynają kręcić
zrobiłem oczywiście undervolting bo i7 12700KF ma spory potencjał w tym zakresie
gdyby nie wydumane wymagania sprzętowe W11 to nie robiłbym upgrajdu jeszcze przez parę lat bo sprzęt był wystarczający miałem i7 chyba? 6 generacji - panowie dyskutują o ekologii, a ludzie robią niepotrzebne ugrajdy elektroniki i to jest rzeczywisty problem - brak wsparcia nowych systemów dla straszych telefonów czy wydumane wymagania W11 (wiem można to obejść ale mi się nie chce) najfajniej jest jak widzisz że twój i7 nie jest wspierany, a wspierane są i3 starszych niż twoja generacji - rozumiem dlaczego ale to absurd :mrgeen: jakoś walczącym ekologom to nie przeszkadza - dlaczego?