Na całe szczęście od pewnego czasu już nie widzę jego postów, więc nie będę na bieżąco z tym co zrobi
Jeśli opisywane problemy są prawdziwe, to szczerze mu współczuję.
Co do innych opinii w sieci o AF R7, to nie brakuje zachwytów, jak i da się znaleźć te zdecydowanie mniej pochlebne. Myślę, że to jak ze wszystkim. Zawsze najbardziej aktywne są osoby, które mają poważne problemy i... malkontenci. Jeśli sprzęt działa dobrze, to sporo użytkowników nie widzi potrzeby, żeby dzielić się taką opinią z innymi.
Zdarza się, choć ostatnio zdecydowanie czasu na to brakuje. Ptactwo to najczęściej wodne, bo o takich modeli mi najłatwiej. Detekcja oka u kaczek, czy łabędzi działa wprost bajkowo! I głównie w tym trybie fotografuję zwierzynę. To mówię na podstawie doświadczeń z R7. R6 mk2 jeszcze nie miałem okazji próbować z ptactwem. To body użyłem za to z powodzeniem na danielach i spisało się świetnie.
Natomiast jedno i drugie body zostały bardzo dokładnie "przeczołgane" przeze mnie w fotografii psów i to zwłaszcza tej w ruchu, często mega dynamicznym. Dla mnie osobiście fotografia psów to jedna z najbardziej wymagających dziedzin fotografii, z jaką miałem do czynienia. I moje wnioski o wyższości AF w R7 nad tym z R6 mk2 są głównie oparte na psich doświadczeniach. To tam, przy bardzo szybkiej akcji, R6 mk2 potrafi dłużej szukać obiektu, zanim się do niego przyklei. Tak samo potrafi pomylić oko z uchem lub nozdrzami. W R7 takie pomyłki prawie się nie zdarzają. Ale jak już wcześniej wspomniałem, jak już złapie obiekt i się do niego przyklei, to obydwa body mają porównywalną skuteczność AF - super!
--- Kolejny post ---
Nie, z pełną premedytacją. W R7 trochę eksperymentowałem na samym początku, aż doszedłem do optymalnych dla mnie ustawień (bodajże, piszę z pamięci, zmieniłem tryb pracy AF na natychmiastowe ostrzenie obiektów w obrębie AF).
W R6 mk2 próbowałem tego ustawienia, jak i innych, ale wróciłem do trybu automatycznego wyboru sposobu pracy AF. Wydaje mi się, że sprawdza się w moich zastosowaniach najlepiej. A w każdym razie tryb, który używam w R7, spisywał się zauważalnie gorzej i miałem dużo więcej zdjęć z chybioną ostrością.