Historii o "obrazku" nigdy nie zrozumiem. Ale pewnie to dlatego, że jestem fizykiem a nie artystą ;-)
p,paw
... a to prosta historia, jako nie fizyk, nie artysta, a praktyk obrazek interpretuję jako surowy efekt naciśnięcia przycisku migawki, jego ostrość, szum, kontrast i barwę oraz łatwość postprodukcji, od czasów 5D, coś podobnego uzyskiwałem właśnie w R6, bliski mojemu ideałowi "obrazka" było a właściwie i jest "produkt" z 1Dx.