Coś jak hipotetyczny bilet metropolitalny w Trójmieście. Albo historia wokół hali widowiskowej na granicy Gdańska i Sopotu.
Czy ty przypadkiem o Polsce nie piszesz?
Coś jak hipotetyczny bilet metropolitalny w Trójmieście. Albo historia wokół hali widowiskowej na granicy Gdańska i Sopotu.
Czy ty przypadkiem o Polsce nie piszesz?
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz