Mój aparat ma 100ms i jakoś da się nim zrobić zdjęcie w ruchu a Wy tutaj się widzę kłócicie o jakiś ułamki...
Fajnie jest mieć szybką matrycę ale myślę, że dla wielu nie jest to jakiś problem aby nadal robić zdjęcia na migawce standardowej nie-elektronicznej.
Dla mnie ważniejsze jest jak działa autofokus i czy zdjęcie jest trafione niż czy ma jakiś tam rolling shutter przez wolniejszą matrycę.
Kolejnym dość ważnym aspektem jest możliwość robienia seryjnych zdjęć i tutaj rozumiem, szybciej równa się lepiej bo można wybrać i trafić ten jedyny moment i tego mi akurat nieco brakuje momentami ale czy to jest "must have"? Oczywiście, że nie.