Pokaż wyniki od 1 do 10 z 449

Wątek: Canon EOS R5 Mark II

Widok wątkowy

  1. #11
    Pełne uzależnienie Awatar kmeg
    Dołączył
    Jul 2009
    Wiek
    49
    Posty
    1 533

    Domyślnie Odp: Canon EOS R5 Mark II

    Cytat Zamieszczone przez candar Zobacz posta
    No to precyzja i konkret: chwilę później osoby z podobnym punktem widzenia wsiadają do swojego autka i świadomie wjeżdżają na ulice pod prąd

    --- Kolejny post ---

    Problem leży gdzie indziej. Większość (nie mówię, że wszyscy) zamyka się wyłącznie w swoim systemie i nigdy nie używało aparatów oraz obiektywów z innych systemów niż swój własny, któremu są wierni od czasów prehistorycznych. Dlatego polegają na opiniach użytkowników danego modelu aparatu i testach osób, które są (delikatnie ujmując) mało wiarygodne. Wynikowo nie mają ŻADNYCH własnych doświadczeń z ZAKRESEM DYNAMICZNYM generowanym przez aparaty w innych systemach bo nigdy nie wywołali żadnego RAWa z innego aparatu niż swój własny. Analogicznie rzecz ma się z AFem. Do historii przeszły już testy Nikona Z6, którego po aktualizacji oprogramowania można było wrzucić do kosza ale cały czas pokutuje przekonanie o rzekomo "słabym" AF-ie w puszkach Nikona powielane również na tym forum. O tym, że co poniektórzy nie potrafią wykorzystać możliwości AF-a w swojej puszce nawet nie wspomnę, bo to norma.

    Tak więc gawędziarzy, którzy nigdy nie wyściubili nosa poza swój system i bazują wyłącznie na wykresach i opisach z netu jest wielu
    Problem leży w zapatrzeniu w sprzęt. Nie rozumiem co zmieni patrzenie na inne systemy? Zamiast podniecaniem się wykresami i peanami nad systemem X, będzie podniecanie się wykresami i peanami systemu Y. Jak wykres w systemie Y będzie lepszy od X a ja mam system X to będzie marsz do Y. Co więc zmieni to Twoje "otwarcie na inne systemy"???

    Mnie ciekawi ilu biorącym tutaj w dyskusji uciekło zdjęcie życia bo odczyt z matrycy był o X ms za wolny, albo DR był za słaby albo AF nie był dość dobry. Ile osób drukuje zdjęcia i wystawia je na wystawach a nie pokazuje na kijowo skompresowanych mediach społecznościowych, gdzie oglądane są na małych smartfonach gdzie guzik widać. Radzę pochodzić do galerii i pooglądać te świetne zaszumione, nieposiadające ostrości żylety zdjęcia i zastanowić się czemu to są świetne zdjęcia. Bilety na wystawy kosztują ułamek tego sprzętu, o który tak się tu kłócicie
    Ostatnio edytowane przez kmeg ; 22-07-2024 o 19:33

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •