Ja, oczywiście, szydzę z tego skandalu, że natywne oprogramowanie producenta aparatu nie jest najlepszym na świecie do wywoływania zdjęć z jego aparatów.
Zgadzam się w stu procentach. To jest skandal podobny do tego związanego z producentami ziemniaków, że to nie oni sprzedają najlepsze frytkownice...
Sprzęt - dekielek z przyległościami.
Fumare humanum est!