Cytat Zamieszczone przez Mamrot Zobacz posta
Wzór dla Ciebie, nie dla innych.
Ja międzyinnymi z powodu ergonomii zrezygnowałem kiedyś z Canona i przy decyzji o przejściu na "bezlustra" również z powodu ergonomii nie wybrałem Canona.

A wracając do obiektywu, to jest bardzo ciekawa propozycja dla osób filmujących.
Tam nie potrzeba MTF-ów prostych jak Trasa Łazienkowska.
Sigma Art HSM i Nikkor S nie mają pierścienia przysłony a ten ma, kulawy ale ma.
Inna kwestia, to oddychanie obiektywu. Nowa 35 jest wzorcowa w tym parametrze w odróznieniu od Sigmy, która ma ten paramert monstrualny.
Kolejna kwestia to dystorsja, której przy filmowaniu nie zlikwidujemy korektą programową. W tym względzie wolałbym ten obiektyw od nowości Canona.
Sony Sony FE 35 mm f/1.4 GM kosztuje bez mała 2,5 tys. zł mniej (ok. 6500). Gdyby na dzień dobry taka była cena Canona, ze względu na innowacyjność, kamerzyści mogliby przemilczeć jego wady. Ale po co komu w fotografii brak oddychania, jeżeli najbliższy obiektyw RF 35 mm (według mnie w tych pieniądzach dosyć udany) ma światło 1.8 i także możliwości za 2400 zł? Dziwię się, że Canon mając tyle udanych obiektywów EF w wersji II, nie zdecydował się dospawać do nich bagnet RF i puszczać w cenach między Sigmą, a Sony??? Nikon rebrandowuje dosyć przeciętne Tamrony, by zapchać dziurę, a Canonowi nie przystoi?