Hmm ja bym myslal w takich kategoriach:
1. Szeroki kąt to juz mamy kita(co prawda szalu nie ma ale do "domowej" fotografii dziecka moze byc.
2. Napewno 50mm/f1.8 jako, ze to swietny tani obiektyw, portety w domyu czy na dworze to swietne rozwiazanie.
3. (moze i mnie wyzwiecie) Ale ja bym wziął 70-200/f4. Dlaczego?? Otóz szeroki kąt juz mamy, jasną portretówke już mamy, więc logicznym rozwiązaniem jest tele zoom. Tym bardziej jezeli dzieciak jest "zywiolowy". wiadomo jest na dworzu i biega w ta i zpowrotem. Przy 17-40 trzeba za nim biegac zeby miec dobry kadr. A tak siedzimy sobie wygodnie i robimy foty. Zreszta dzieciaki jak dorastaja to zaczynaja pozowac do zdjec a jak bedzie tele to dzieciak nawet nie bedzie wiedzial, ze sie mu zdjecie robi. Zreszta jak juz bedziesz mial dosc atmosfery domowej to bieresz aparat i idziesz ptaszki robic dla relaksu ;P