Kurczę, mówisz jakbyś szukał problemów na siłę. Sam robiłem taką sesję w późniejszym terminie. Jeśli chęci są, to żaden wielki problem. Nie wiem skąd pomysł zwalniania ze szkołyMy to ogarnęliśmy po 18. Przynajmniej światło było dużo ciekawsze. A jak ktoś koniecznie chce od rana, to zawsze można to w jakiś weekend ogarnąć. Teraz dziewczynki idą głównie w albach, nie w sukienkach, a alba przecież i tak już jest od komunii, więc po co kupować kolejną? Dziewięcioletnie dziewczynki nie zawsze chodzą specjalnie do fryzjera tuż przed komunią, to nie są jeszcze dorosłe kobiety! Większość "komunistek", które znam, miało fryzury robione przez rodziców (mojej chrześniaczce robił np. jej tata) i jeśli im zależy na fajnych fotach, to uczeszą córcię jeszcze raz. A wianek to najmniejszy problem
Naprawdę nie ma w tym nic z mission impossible
![]()