Czy mam przez to rozumieć, że firma Canon reklamując R7 jako posiadający IBIS, który miał współpracować ze stabilizacją w obiektywach, dopuściła się oszustwa?
Albowiem mi się żaden plusik nie wyświetla nawet z obiektywem EF 100-400L II, a gdy wyłączę IS, to nie mam kompletnie żadnej stabilizacji, mimo tego, że w korpusie nieustannie coś jarmoli, czyli jest gorzej, niżbym zapiął manualne 400 mm i nastawił IBIS na tę ogniskową. Obraz mi w celowniku tańczy, jak napier...ny derwisz
Powtórzę pytanie w dużym skrócie: czy firma Canon dopuściła się oszustwa?
Nic mi nie wiadomo o żadnej liście obiektywów, z którymi IBIS miałby współpracować, ani o tym, że miałby w ogóle nie pracować, gdy wyłączy się IS.