I to jest prawdopodobny argument o współpracy canona z Sigmą. Zobaczyli, że tracą rynek i poszli po rozum do głowy. Hegemońskie mrzonki o wyjątkowości prowadzą donikąd. Zresztą nie wiadomo kto dyktował warunki, Sigma ostatnio wyrosła na kogoś znaczącego w obiektywach. Wbrew niektórym wyzywającym ją od kundli.
--- Kolejny post ---
20% tak myśli, ale o rynku decyduje te pozostałe 80%. I producenci to wiedzą.