leon,
zaintrygowales mnie tym "wilkiem".
patrze se na opis - to cos w desen "wloczegi polnocy" czy bardziej typu "sekretne zycie drzew"?
zajdel.
lem jest przereklamowany i przeintelektualizowany :]
obecnie na tapecie (zawsze kilka na raz czytam):
"karol bohdanowicz" zbigniewa wojcika (biografia naukowca)
"w priedgoriach pamira i tian-szania" iwan muszkietow (po rusku)
"twierdza" exupery'ego (ktorys raz namietnie od czasu do czasu, genialna ksiazka, w moim top-ten)
janhalb,
no wlasnie tez sie tak zastanawialem. ale czy robiliby niski naklad, gdy puscili cala serie? w ktorej nota bene sa takie perelki jak "wyprawa do chiwy" burnaby'ego.
mozliwe tez, ze film "pomimo" tez ja tak wypromowal, choc sam wlasciwie to dopiero niedawno o tym filmie sie dowiedzialem (nie ogladalem), ale ze az tak bardzo? no nie wiem, dziwne to.