Tacy od "ile pixeli" i "jaki zoom", to jeszcze nic. Ostatnio dopadł mnie jakiś koleś na imprezie firmowej i molestował od 50/1.2, przez 27-70L po 70-200/2.8L. Nie powiem, ucieszyłem się, że świadomość w narodzie rośnie, ale i kłopotliwość odpowiedzi w sytuacji gdy jesteś tam w pracy jest znacznie większa. A takiemu człowiekowi nie możesz przecież rzucić "30mpix", albo inne spadaj.
Mimo wszystko na pewno fajniej się z nim gadało, niż z takimi od pixeli.