z punktu widzenia nietypowego, ale coraz czestszego uzytkownika sprzetu Canona
1. uszczelki. sa szczelne szkla, warto miec do nich nieprzeciekajace body
2. automatyka ISO (i ISO na zawsze w celowniku)
3. duperela, ale bardzo przydatna: drabinka do +/- 3EV. do ekspozycji i do blysku.
4. mowiac o blysku - mozliwosc kontrolowania lamp zdalnych lampa z body.
5. wieloplastrowy pomiar ekspozycji z automatyka n1aswietlania "na jasne partie", "na ciemne partie", "na srednio".
6. anti-shake z opcja robienia na zyczenie tilt-shifta w korpusie

7. wbudowany pelnowymiarowy interfejs SD.
8. czytnik RFID. taki, ze bym sobie nakleil na filtry RFID-y, a body by mi w EXIF-ie pozapisywalo z czym focilem
9. (marzenie, nie mam pojecia czy technicznie wykonalne) matryca o konfigurowalnej kontrastowosci. cos takiego, co na zyczenie mozna by przestawic na rozpietosc tonalna 3EV i fotografowac sceny o malym kontrascie nie tracac plynnosci tonalnej
ad 7. po pierwsze do dzialania jako rownolegla karta pamieci. po drugie zeby dzialala jako sieciowka WiFi (sa takie na pelny interfejs SD). po trzecie: do wykorzystania w gniezdzie SD karty kryptograficznej, dorabiajacej podpisy cyfrowe do zdjec
czesc pewnie brzmi jak science-fiction, ale czesc to rzeczy "z zycia wziete".