Nie wiedzieć czemu odnoszę dziwne wrażenie, że mój szanowny przedmówca napisał posta tylko po to, żeby napisać cokolwiek...
"Canon nie da wyższych czułości bo i po co, ale może jednak dadzą", "12Mpix jest zupełnie bez sensu, ale z drugiej strony to niegłupi koncept"
Już po paru dniach obcowania na tym forum doszedłem do wniosku, że pogadać tutaj można tylko i wyłączenie o problemach sprzętowych i w takim wypadku rzeczywiście przydaje się to forum bez dwóch zdań. Ale z fotografią to zbyt wiele wspólnego nie ma. To mniej więcej tak, jakby 12-latek dorwał prezerwatywę - pociupciać i tak nie pociupcia, ale pewien dreszczyk emocji związany z samym posiadaniem poczuje ;-)
Ale że różni ludzie różnego kalibru przyjemnościami żyją - kontynuujcie proszę ;-)