A co mi tam ;-)
A po mojemu nie bedzie cudow:
Canon nie pokaze wiecej niz 2-3 nowych puszek. Z czego max 1 bedzie jakas sensowna nowoscia. To mistrz swiata jest w biciu rekordow po 1cm.
A wiec:
400D, pozostanie z taka sama matryca. Tylko telewizor i kosmetyka. Tak jak w 20D->30D. Nie moga dac wiekszej matrycy, skoro nie dali w 30D. Chyba, zeby pokazali jednoczesnie 35D, ale to za krotko od premiery. Jedyna ewentualnosc to ze 30D byl tylko na przeczekanie bo nie byli gotowi z nowa matyrca, bo przeciez zmiany to tam kosmetyczne, wiele ich nie kosztowaly, a konkurencja depcze megapikselami po pietach, i jakas nowa/wieksza matryca by pozwolila odzyskac co nieco tortu. Ale uwazam ze na to szansa jest znikoma.
5D- tez nic nie rusza, za wczesnie, i to jest specyficzny aparat, nie majacy konkurencji u konkurencji.
3-ka bedzie siakas. Ale cropowana do 1.6 :-(
1D-nki sie polacza. FF z progamowym szybkim cropem do zadan sporotwych jak w D2x-ie.
To mi pokazala szklana kula ;-)
Nie ma sie co nastawiac na jakies super premiery i trzweba byc pesymista. Ewentualne pozytywne zaskoczenie, bedzie milsze niz zawiedzenie wygorowanych oczekiwan ;-))
p.s.
A moze cos na ksztalt battle cage, komu sie wiecej przepowiedni spelni ;-))) hihihih.
Zdrowia,
Marcin