a Ja wole gofry szczególnie z Władysławowa,
mega wielkie i mega wypaśne :grin: już mam smaka mam...
40D,12-24, 18-55, 50 f/1,8; 24-105 f/4 IS, 70-200 f/4, 430EX
jesli wafel ma rozmiar matrycy. ale jesli jest analogicznie do prockow (jest???) to raczej wafel jest duzo wiekszy, a wtedy ciecie kolek powoduje dosc duze straty. i o tyle niedobrze, ze wraz ze wzrostem wafla wieksze niz w przypadku ciecia na prostokaty (przy kolistych wycinkach wzrost jest kwadratowy wzgledem srednicy, a przy prostokatach (z grubsza) liniowy)
tylko takie jedno pytanie: a jak technologicznie wtedy rozwiazac celownik?
obawiam sie, ze pytanie jest mocno nieglupie
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
LCD nałożony na matówkę (jak w Nikonie) i po problemie.
Problemy są jednak inne:
1. Ze względu na odległość bagnetu do matrycy i związany z tym rozmiar lustra nie można wykorzystać matrycy wyższej niż 24mm (15mm w APS-C).
2. Dużo nowych szkieł obcina obraz do rozmiaru 24x36 aby zmiejszyć odbicia.
Już o tym pisałem dzisiaj w tym wątku podając jako pierwszy link do Boba Atkinsa - przyznać się kto ma ustawione ignore na mnie![]()
to nie jest problem akurat. bardziej mi chodzilo o rozmiar wizjera i sposob na wyswietlanie informacji w nim. ograniczenie widoku to chocby matowka moznaby rozwiazac
hehe... no ja mam
oba powyzsze argumenty trafne. poza moze APS-C i 15mm, bo to chyba tylko Canon wymyslil na sile zmodyfikowany bagnet, podczas gdy inni producenci dalej jada szkla do APS-C z normalnymi "dupkami" EF.