ech... rozczulacie mnie ;-) Canon, nie majacy w tej dzialce zadnej konkurencji cenowej mialby wprowadzac sam z siebie, bez wyraznej potrzeby sprzet istotnie lepszy (nie podpicowany, podszlifowany, tylko istotnie dopakowany bajerami), a obnizac ceny juz istniejacego, ktory z braku alternatyw sprzedaje sie dobrze?
ech... tylko, ze zycie to nie jest "Krolewna Sniezka", "Dawno temu w trawie" czy nawet "Gwiezdne Wojny" i dobro niekoniecznie zwycieza, a szlachetni niekoniecznie sa nagradzani. raczej odwrotnie - biznes to takie *******o obliczone na krojenie bogatych i dawanie jeszcze bogatszym...![]()