Pomysł z miastami 15 minutowymi, to nic nowego. Wiele Krakowskich osiedli z lat 60-70, czyli z czasów kiedy mimo wszystko myślano w skali nieco szerszej niż dzisiaj (skali urbanistycznej), jest oparta na takiej koncepcji. Ja widzę same plusy w porównaniu do tego, jak dzisiaj się buduje. Sorry za offtop.