Podejrzane aukcje na Allegro itp.

[zorka5]

A w najlepszym wypadku dostajesz art 292 k.k.

Przerabiałem przy kołpakach - ale pasera zaskoczyłem, bo regulamin allegro jest BOSKI i pozwala się bronić nawet przed paserką nieumyślną, więc koleś oddał kaskę z podziękowaniem za współpracę - ale fakt STRESSSSSS jest /był/

[Handelson]

To taki trochę sport. Wpłacasz kasę a potem czekasz... czekasz... czekasz.... Adrenalina, stres, telefony itp. Coś ala ruletka.

Znam ciekawsze sporty
A Ci, którzy uważają że warto dla 200zł prosić się o kłopoty dostrczają tylko roboty oszustom, których niestety cała masa
Oczywiście to tylko moje zdanie ale ja wolę zapłacić więcej i mieć sprzęt od ręki od sprawdzonego sprzedawcy.
Spokój kosztuje a zrozumie się to dopiero jak się człowiek SAM natnie. Niestety nie chcemy się uczyć na błędach innych.

[xxkomarxx]

Niestety tak jest. Ludzie cały czas mają nadzieję, że ich takie coś nie spotka do momentu aż wysyłka przedmiotu się zaczyna opóźniać.
Co do opcji zapłać więcej miej spokój popieram w 100%.
To tak samo jak z zakupem np telefonu bez gwarancji. Często są to groszowe sprawy, ale jednak taniej potem coś pada i naprawa naprawa... wychodzi więcej niż nowy.

Oszuści i naciągacze dobrze wiedzą że niska cena kusi i to bardzo.

[copyman]

Cóż w końcu CCC Cena Czyni Cuda

[Handelson]

Albo - wzorem ostatniego dokumentu na Canal+ Cena Czyni Czuba

[copyman]

Albo - wzorem ostatniego dokumentu na Canal+ Cena Czyni Czuba

Dobre ! :grin:

[Szycha]

Ale i tak znajduje podobnych Mu kosmitów, którzy kupują u niego wpłacając kasę i czekając miesiące na sprzęt. Zupełnie tego nie kumam...

Miło, jestem kosmita Najśmieszniejsze, że najwięcej mają do powiedzenia osoby, które w ogóle nie mieli do czynienia z tym sprzedawcą. Cieszy mnie, że tak martwicie się o dobro mojego portfela, warto wiedzieć, że jest tutaj tyle życzliwych osób. Teraz drobna kalkulacja- nowy Canon 7d od ręki kosztuje 4.900 zł, grip Canona ok. 600 zł, co daje nam 5.500. Ja za ten zestaw dałem powiedzmy 4500 zł. Jakby nie licząc zaoszczędziłem więcej niż 200 zł. Owszem, sprzętu jeszcze nie dostałem, od samego początku wiedziałem, że muszę czekać, bo takie są warunki aukcji. Tutaj fani brazyliskich seriali pewnie się cieszą, bo film musi byc kontynuowany ku uciesze ludu A nóż mu się noga podwinie, a niech gość straci kase, zawsze coś się dzieje Tak serio, gdyby mi to nie odpowiadało to albo żaliłbym się na forum albo robił coś bardziej pożytecznego. Oszuka mnie? Na razie się na to nie zanosi, a zawsze jest program allegro.

PS. Swoją drogą, podejrzenia klientów allegro o paserstwo to już zwyczajne chamstwo. Jest to zwykła licytacja, równie dobrze możecie kupić dom na Hawajach za 1 zł. Wściekacie się jak ludzie odwołują aukcję, które maja niskie ceny pod byle pretekstem, a jak ktoś godzi się na takie warunki finansowe to już na pewno oszust

[MMM]

Owszem, sprzętu jeszcze nie dostałem, od samego początku wiedziałem, że muszę czekać, bo takie są warunki aukcji.
...
Oszuka mnie? Na razie się na to nie zanosi, a zawsze jest program allegro.

Przekręt działa tak że do pewnego momentu wszyscy towar dostają. Aparat odbierzesz jeśli nie jesteś na samym dole piramidy.

[sprocket73]

W przypadku otc_poznan ten interes kręci się już trochę za dlugo jak na przekręt typu piramidka. Jakieś 2 tyg. temu dostali duzo negatywów za zbyt długi poślizg, ale ostatnio znów dostarczają towar i jak ktoś wytrzymał ponad 2 miesiące czekania to dostał.

Tak sobie myślę, że zarabiają na tym, ża zamawiają towar płacąc gotówką z wyprzedzeniem i wtedy są naprawdę spore rabaty. A ponadto coś kręcą z podatkami, bo niby czemu faktura dochodzi 2 tyg. poźniej i klient musi o nią walczyć.

Jeżeli miałbym ustosunkować się do postu Szychy, który marudzi, że pełno tutaj zawistników, którzy tylko czekają na aferę, a w tym przypadku układ jest uczciwy bo płaci się mało a czeka długo... moim zdaniem nie zupełnie. Sprzedawca strasznie ściemnia odnośnie długości czekania. Na stronie "o mnie" najpierw pisze, że okres oczekiwania wynosi 2-2,5 tyg. po wygraniu aukcji. Potem wspomina że maksymalnie 21 dni roboczych co już się ma nijak do obiecywanych wczesniej 2 tyg., a na koniec drobnym druczkiem jest podane 45 dni roboczych jako ostateczny termin. 45 dni roboczych to już 2 miesiące kalendarzowe. Jak widać po komentarzach i ten termin jest przekraczany. Dodatkowo z komentarzy można wyczytać że jest utrudniony kontakt telefoniczny, okłamywanie klienta że "towar będzie wysłany za 2 dni". Czy takie postępowanie można nazwać uczciwością odnośnie kupującego? Moim zdaniem nie.

[Handelson]

Miło, jestem kosmita Najśmieszniejsze, że najwięcej mają do powiedzenia osoby, które w ogóle nie mieli do czynienia z tym sprzedawcą.

Jeśli uraziłem - przepraszam, nie miałem takiego zamiaru.
Co do reszty - koledzy MMM i Sprocket powiedzieli chyba wszystko - zgadzam się w 100%.
A i jeszcze jedno: nigdy nie będę czekał 2 miesiące na zapłacony towar i trząsł portkami, że mnie jednak oskubią.
I to niezależnie od tego ile bym miał zaoszczędzić