Hmm może daleko rozbieżne od sprawy oszustwa za pomocą allegro ale odnoszące się do relacji kto jest przestępcą a kto ofiarą:
Pamiętam oglądałem w TV reportaż o takiej sprawie jak komuś się włamali na posesję i facet broniąc się jednego z włamywaczy pobił, obezwładnił i wezwał policję (drugi uciekł).
Został skazany za przekroczenie granicy obrony koniecznej (bo spowodował jakieś obrażenia które wymagały leczenia ponad 7dni) i jeszcze xxxxx później wygrała drugą cywilną sprawę o pobicie.
To jak to jest z tą ofiarą?