Cały czas próbuję ci wytłumaczyć, że "dziura bezpieczeństwa" może nie być winą Allegro. Włamywacz normalnie loguje się mając login i hasło zdobyte w inny sposób. Jak sobie wyobrażasz zapewnienie ochrony w takim przypadku?
Czytnik linii papilarnych? Autentykacja przez wideokonferencję?
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
uważam, że wiedza informatyczna nie jest wiedzą elementarną, a na pewno jej jej brak nie czyni nikogo głupim. Inna sprawą jest, że komentuje się zachowanie osoby, która została oszukana a powinno się napiętnować postępowanie człowieka, które to hasło wykradł.
Bo czy mając wiedzę, że klucze znajdują się pod wycieraczką, możemy bezkarnie korzystać sobie z mieszkania osoby, która te klucze zostawiła ?