Na to wygląda że prawie wszystko jest oprócz wykonanego przelewu pomiędzy sprzedawcą i właścicielem aparatu. Tak dla przypomnienia Sprzedawca allegro i właściciel aparatu to dwie różne osoby. niestety pośrednik przywłaszczył sobie kasę. Co mi potwierdzono to to że jest gwarancja (nie okreslona czy sklepowa czy canon polska), jest faktura - mam skan. Niestety nieznane są nadal zdjęcia i numer seryjny (na fakturze te numery nie występują a sprzedawca ani właściciel nie dostarczył tych danych). Zaś zdjęcia przedstawione przez sprzedawcę chyba jednak nie przedstawiają tego egzemplarza który był sprzedawany. Przesłano mi 3 zdjęcia. Na dwóch z nich występują dwa różniące się kartoniki. Jeden z info że ma 24-105 jako kita, na drugim bez tej informacji choć zrobione zdjęcie jest z tej samej strony pudełka więc to jest podejrzane.