Niestety. Tak jak napisałem wcześniej. Tym razem nie spojrzałem. Wcześniej nawet kontrolnie sprawdzałem jakie "techniki" stosują "sprzedający". Teraz trzeba płacić własnym zdrowiem by to albo załatwić albo się z tego wycofać. Niestety tym razem instynkt zawiódł na pełnej linii. Niestety nieraz za szybko realizowane marzenia trzeba płacić. Zazwyczaj załatwiałem sprawę odbiorem z ręki do ręki ale tym razem skusiła mnie cena i chęć przygarnięcia FF do siebie.