Zgadnij kto ją zaczął, w odpowiedzi na - z której strony nie patrzeć - uzasadnione podejrzenia.Zamieszczone przez hazan
Zgadnij kto ją zaczął, w odpowiedzi na - z której strony nie patrzeć - uzasadnione podejrzenia.Zamieszczone przez hazan
Spieprzaj dziadu
Kolega tomek13 sam prowokował do debilnej pyskówki!Zamieszczone przez hazan
I jak chcesz rozdawać bany to mnie pierwszemu proszę.
ja chcialbym przeprosic kolege tomka13!
ale tez chcialbym zeby on przeprosil mnie za obelgi!
Swoją drogą uważam że pozostawienie numeru odzyskanego sprzętu na liście skradzionego jest mocno „nie w porządku”. Jak rozumiem gość cieszy się że serwis działa ale o jakimś przepraszam to mu się zapomniało. Jak ilustruje to cały powyższy wątek potrafi to doprowadzić do całkiem niemiłych i niepotrzebnych sytuacji.
Ale to "nie w porzadku" juz zostalo naprawione. Nie wiem czy ten komentarz jest z dzisiaj czy starszy ale:Zamieszczone przez maku
http://www.photo.net/neighbor/regist...tolen_id=13120
"If the 1D in question has indeed a serial number identical to my old one, chances are it's changed hands legally"
Zostało naprawione , ale trochę późno . Oskarzyliśmy człowieka o paserkę , chociaż sprzęt jest legal i nic tego nie zmieni . Może tak więcej zaufania ??????
To jest z dzisiaj. Sprawdzalem profil tego uzytkownika kilka godzin temu gdy mu poslalem email i nic tam nie bylo. Wychodzi na to ze nasza akcja zmusilismy go troche do dodania tego komentarza.Zamieszczone przez Vitez
Jest kolejny dowód na to że z wielką powściągliwością niestety należy podchodzić do informacji podawanych w necie. Sporo krzywdy można komuś zrobić. Też by mi nerwy puściły gdybym był na miejscu sprzedającego.
Ja tam twierdze ze ograniczone zaufanie szczegolnie w naszym kraju jest bardzo wskazane. Swoja droga wyzwiska sa bardzo niewskazane.
A "zestaw" sprzedawany przez wspomnianego czlowieka jest mocno dziwny nawet jak na prezent i tyle...
podpis...
Powoli.. tak jak dwie strony temu nawoływałem do powściągliwości, tak teraz powtórzę: nie spieszcie się z osądami. a) ciągle jeszcze nie wiadomo nic o obiektywie, b) tak jak napisałem, to jest po prostu standardowy zestaw "zdejmowalny" z reportera, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś w takiej konfiguracji to sprzedał jako swoje. Dla mnie sprzęt jest podejrzany - bez dowodów, na wyczucie, nie kradziony (bo do tego potrzeba dowodów) ale podejrzany.
A reakcja sprzedającego na sugestię kontaktu z kimś, komu podobny sprzęt skradziono ("mam to w d*, i tak sprzedam") tylko to podejrzenie wzmaga.