Być może skończyło się na zakupie poza allegro, negocjacjach albo rzeczywiście ktoś ma w tyłek![]()
Być może skończyło się na zakupie poza allegro, negocjacjach albo rzeczywiście ktoś ma w tyłek![]()
|600D|7D|17-40|24-105|70-200|120-400|
Wybaczcie, ale ja nie rozumiem, dlaczego ta aukcja miałaby być ściągnięta.
Jak wół na zdjęciu jest D60 aż się rzuca w oczy (instrukcja + pudełko), w opisie jest D60, a to że w tytule aukcji jest "d 60 d" to cóż... każdy próbuje ściągnąć na swoją aukcję jak największą liczbę osób w każdy możliwy sposób.
Można mieć wątpliwości na temat, czy to zagranie jest fair, ale na pewno nie kwalifikuje się do zamykania aukcji.
Mało to jest innych, w których tytule jest np.: "50D nie 5D, 1D" i co... wklepujesz "5D", czy "1D", wyskakuje taka aukcja, a co dalej z tym zrobisz to już zależy od Twojej inteligencji i znajomości sprzętu. A może nawet stwierdzisz po takiej aukcji, że jednak 5D Ci nie potrzebny i łykniesz taką 50D. I co? Od razu chłostać takiego sprzedawce?
Takie czasy, że aby sprzedać to trzeba się chwytać każdego "łitu marketingowego", a że naród jest tak naiwny to tylko ułatwia sprawę...
Ale IMHO, nie ma w tym zagraniu żadnych znamion łamania regulaminu...
Ja wychodzę z prostej zasady: nie znam się - szukam informacji w internecie i dokształcam się albo pytam tych, co się znają, a nie lecę na hurra i kupuje, bo z kolorowej gazetki, których tony w ciągu tygodnia dostaje do swojej skrzynki pocztowej, świeci mi się piękna cena ubrana w czapeczkę św. mikołaja...
I tu się mogę z Tobą zgodzić... Coraz częściej niektóre zachowania, jakie obserwuje u ludzi sprawiają, że mam wrażenie, że są zwierzętami.....
Świetne porównanie.
I odpowiadając na Twoje pytanie - tak, uważam, że wszystko jest w porządku.
A skoro już wchodzimy na temat uczciwości, to jestem ciekaw, czy Ty sprzedając na przykład samochód jesteś zawsze szczery i o każdej usterce, czy problemie mówisz potencjalnemu kupującemu........ I co? To jest "w porzo"??
Myślę, że to porównanie jest nieco bliższe naszemu życiu niż zrównywanie nas ze zwięrzętami.
No to prawda.
Ludziom się włącza lampka: "OKAZJA, OSZCZĘDNOŚĆ" co czasem jest równoznaczne z wyłączeniem "systemów": "ZDROWY ROZSĄDEK, BEZPIECZEŃSTWO" i potem jest żal na forum "o Jezu dałem się orżnąć na allegro, pomóżcie"
A co do sprzedawania auta:
"No panie oczywiście, że nie bity! Toż w życiu bym na niego ręki nie podniósł"![]()
5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk
Z Twojej wypowiedzi wynika, jakobyś posiadł ezoteryczną wiedzę, że sprzedaje zdezelowane samochody i wciskał potencjalnym kupującym że wszystko gra. Zaspakajając ciekawość chciałbym oświadczyć iż nic takiego nie miało miejsca i póki co nikogo jeszcze nie oszukałem.
Dziękuje za uwagę.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
No właśnie... A czy Sprzedający z aukcji D60 kogoś oszukał??
Jeśli wstawienie jednej literki w tytule aukcji świadczy o oszustwie to spokojnie 30% aukcji można z miejsca uznać za oszustwo.
Facet świadomie lub też nie (bo tego nie wiemy) wykorzystał naturalną chęć Polaków do oszczędzania, a że trafił na podatny grunt to cóż... Jego szczęście.
A może w ogóle rozwodzimy się nad bezsensownym tematem, bo zarówno Kupujący jak i Sprzedający mają świadomość co robią?
Sprzedający miał na pewno świadomość - nie odwołuję aukcji, napisane CapssLockiem, przypadkowa zbieżność między D60 a 60D, no i zupełnie przypadkowo nie wspomniał że mamy do czynienia z 10 letnim gruchotem.
Kupujący jakby miał świadomość, to wątpię że dałby więcej niż 400zł - kolejna ofiara zgrabnej manipulacji, nie żaden głupek ani nic w ten deseń![]()
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
I znów wracamy do meritum sprawy, czyli świadomości i inteligencji Kupujących...
Po raz kolejny odwołam się do przykładów z życia wziętych...
Setki tysięcy Polaków pobrało kredyty w cudownym roku 2008, kiedy euro było po 3,2 a dolar po niecałe 2zł, a teraz jest płacz.... I czyja to wina? Banków, że dawały te kredyty, bo przecież powinny uświadomić, że może być gorzej? Czy ludzi, którzy nie raczyli pomyśleć nieco dłużej i poszli na zasadzie: "jakoś to będzie"??
A ilu ludzi kupuje samochód wydając swoją ostatnią złotówkę (bo przecież trzeba mieć Audi, Mercedesa, BMW!), a jak przyjdzie do najmniejszej naprawy to jest zdziwienie, ile to kosztuje?
I czyja to wina? Sprzedawców? Powinni pytać każdego Kupującego: "a wie Pan, ile kosztuje serwis?"
Nie wiń Sprzedawcy za naiwność Kupującego.....