jak sprzedwałem 2 razy auto (no może nie były to "bardzo drogie przedmioty":-P ) to udawałem się z kupującym do wpłatomatu i to "załatwiało" sprawe fałszywek, reasumując omijam szerokim lukiem aukcje z odbiorem po przedpłacie, bo albo cos jest nie tak ze sprzedajacym albo ze sprzetem (lub jego brakiem)