Ad1.
EOS info sprawdza przebieg aparatu. Dobrze było by go poprosić o screenshota z eosinfoZresztą nie tylko eos info go sprawdza (oczywiście nie mam na myśli liczenie na palcach).
Ad2.
Miałem przypadek podobny, ale na ustalonych warunkach z kupującą. Wpłaciła mi zaledwie 1800 złotych. Daną aukcję wygrała za 2200złotych. Umówiła się ze mną, że resztę pieniędzy wpłaci po dotarciu aparatu. Podesłała mi swój dowód osobisty - skan. Tak jak przypuszczałem była to starsza osoba. Stąd też by tłumaczyło to fakt iż nie uregulowała pełnej kwoty.
Jednak do rzeczy. Umówiliśmy się na wysyłkę po dniu zaksięgowania pieniędzy. Owszem dotarły. Posłałem jej maila. Zadzwoniłem także, że pieniądze są na koncie i wyślę dzisiaj. Niestety,a raczej stety na moje szczęście utknąłem w korku. Paczki nie wysłałem, a następnego dnia (i przez kolejne kilka dni) miałem kilka wyjazdów. Omyłkowo wysłałem maila, iż paczka została wysłana. Cisza. Następnego dnia zadzwoniłem do owej Pani. Ciągłe braki sygnału przez całodzienne dzwonienie wprowadziły mnie w stan nerwowości. Wiadomo, że starsza osoba mogła nie mieć do mnie zaufania. Teraz najciekawsze. Po wysłaniu kolejnego maila - przyszła zaledwie informacja, że podany mail nie istnieje. Wprowadzałem ten sam mail, co wcześniej przychodziło z niego kilka wiadomości. Dwa dni siedziałem jak na szpilkach, co chwilka denerwując się. Spojrzałem na konto bankowe (przyszło stypendium) pieniądze dotyczące aparatu zniknęły. Tak samo zniknęło wszystko inne. Zostały wycofane dokładnie tego samego dnia, godzinę później kiedy napisałem do nich iż paczka została 'wysłana'.
Po długich poszukiwaniach znalazłem tę kobietę. Jedyne czego się dowiedziałem, to bełkot na temat córki sąsiadki - tyle. :-?
O matko! Ale się rozpisałem![]()