rozmawiałem z nim wczoraj, twierdzi, że kupuje okazyjnie sprzęt min. od ślubniaków, ale jest pewny jakości swojego sprzętu (ciekawe skąd?), więc raczej jak MacGyver pisał
rozmawiałem z nim wczoraj, twierdzi, że kupuje okazyjnie sprzęt min. od ślubniaków, ale jest pewny jakości swojego sprzętu (ciekawe skąd?), więc raczej jak MacGyver pisał
To może jeszcze inne "kfiatki":
24-70/2.8 L
To chyba najlepiej robiony uniwersalny zoom Canona, nieostre egzemplarze, jako ewidentnie wadliwe, wracają do sprzedawców.jest to wyselekcjonowany, bardzo ostry egzemplarz od pełnej dziury
Nikkor 24-70/2.8
A kto kupuje tak drogiego uniwersalnego zooma żeby go "mało używać"? Zwolennik ultrajasnych stałek kupi raczej coś ciemniejszego z większą krotnością zooma, bo jasność już ma, potrzeba mu uniwersalności. Ewentualnie przyrodnik czy spoter z dużym budżetem na swoje hobby, ale ich jest naprawdę mało. No i to "sprzedaje bo potrzebuję gotówki", to w końcu sprzedający używa sytemu Nikon czy Canon, bo jakoś wierzyć mi się nie chce że fundnął sobie takie wypasione zestawy w obu (no bo i po co).BARDZO MAŁO UŻYWANY.
SPRZEDAJE BO POTRZEBUJE GOTÓWKI.
Nie można przyjmować a priori że sprzęt od tego pana ma wady, ale takie manipulowanie opisami wiarygodności, w moich oczach, mu nie dodaje.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
No fakt ale chłop widać żyje z handlu więc normalne, że upiększa opisy żeby sprzęt sprzedać - co sie dziwić. To tak jak z autami - Polak chętniej kupi wóz gdy ma na liczniku kręcone 120k km niż realne, uczciwe 250k km mimo że w 99% wie że licznik był podrasowywany. Swego czasu dość mocno bawiłem sie obiektywami na gwint M42 i jak się popatrzyło na Allegro to co drugi obiektyw był "kultowy" i w sklepowym stanie. Siła marketingu. Uważam że jak się ma blisko do gościa to można podjechać, a na odległość trochę ryzyko jak to od handlarza. Lepiej ogłosić chęć kupna na forumowej giełdzie, może jakiś sprawdzony użytkownik ma akurat takie szkło do opchnięcia.
był 350D, 4D, 7D - jest 5D
Ten pan jest handlarzem i czerpie z tego zyski to fakt, ale ogólnie opinie ma nie najgorszą (choć negatywy są i to dość poważne). Na pewno nie jest to miłośnik fotografii.
Raczej skupuje po serwisach aukcyjnych byle taniej, a doliczając swoją (niemałą prowizję) i tak ma korzystne ceny.Zamieszczone przez 2bowler4
Najlepiej sobie poczytać wystawione mu komentarze negatywne, wniosek nasunie się jeden: można się przejechać, a w razie jakby coś było nie tak należy liczyć się ze stratą nerwów...nie twierdzę iż omawiany obiektyw jest wadliwy , wręcz przeciwnie, ale zawsze.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Marketing to, w moim rozumieniu, podkreślanie zalet i umniejszanie znaczenia wad a nie, odpowiednio, wymyślanie fałszywych pierwszych i ukrywanie drugich. Dla mnie to jest oszustwo. Mniej lub bardziej szkodliwe, ale oszustwo!
Jak widać Polak Polakowi nie równy. Ja wolę znać prawdę, bo wiem jakich dalszych kosztów się po takim aucie spodziewać. Z resztą, raz się naciąłem i używanych aut szukam wyłącznie w komisach przysalonowych, z realnie udokumentowanym przebiegiem i historią serwisową.To tak jak z autami - Polak chętniej kupi wóz gdy ma na liczniku kręcone 120k km niż realne, uczciwe 250k km mimo że w 99% wie że licznik był podrasowywany.
He, he, przypomina się słynny ekrowa, który Heliosa opisywał tak jak by on był lepszy od szkieł Leica :-DSwego czasu dość mocno bawiłem sie obiektywami na gwint M42 i jak się popatrzyło na Allegro to co drugi obiektyw był "kultowy" i w sklepowym stanie.
Pytająca koleżanka nie może, bo ma za krótki staż i brakuje jej dorobku.Lepiej ogłosić chęć kupna na forumowej giełdzie, może jakiś sprawdzony użytkownik ma akurat takie szkło do opchnięcia.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Ehhh nie znam się ale coś czuję że kariery w biznesie bys nie zrobił z takim uczciwym podejściem
Ano widzisz, sam mówisz że musiałeś się naciąć żeby zmądrzeć.
He he przypomniałeś mi, faktycznie jego opisy były rewelacyjneHeliosa jak heliosa ale pamiętam jak opisywał obiektywy od FEDa przerobione do makro - Leici się chowały
To może ograniczyć minimalną liczbę postów do działu "sprzedam" a "kupię" zostawić jak było? tak tylko luźno myslę...
był 350D, 4D, 7D - jest 5D
Od 13 lat jestem "na swoim" ale fakt, faktem Bentleya i zabytkowego pałacyku nie posiadam :-D
Koloryzować mi się zdarza, takie życie, no ale nie w tak prymitywny i naciągany sposób.
A jak na Allegrze wyzbywałem się swoich szkiełek M42 napisałem samą prawdę (bo nawet stwierdzenie że lekko zatłuszczone listki przysłony w Jupiterze to normalka było prawdziwe, ja nie widziałem Jupiego który by nie miał) i wszystko opchnąłem z zyskiem, nawet Orestora 100/2.8, który był totalnie nieznanym szkłem.
Przebieg był duży i o tym wiedziałem, problem wynikał z tego że auto pochodziło z Włoch i poprzedni właściciel serwisował je u kowala a i to niezbyt regularnie.Ano widzisz, sam mówisz że musiałeś się naciąć żeby zmądrzeć.
Zgłosiłem taki wniosek ale został przez "radę najwyższą" odrzucony i nie ma co kontynuować tematu bo jest on zamknięty.To może ograniczyć minimalną liczbę postów do działu "sprzedam" a "kupię" zostawić jak było? tak tylko luźno myslę...
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Miał ktoś do czynienia z tym sprzedawcą - http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=13270501
Jestem z nim umówiony - ma mi jutro sprawdzić przebieg 5d - niby bardzo malutki bo robił fotki tylko na wycieczkach itd
Canon 5D / C50 1.8 / S17-35 2.8-4 HSM / C100-300 USM / Helios 44M-4 + Radziecki Mieszek / 430EX
Tiaaaaa... na wycieczkachZadaj mu kilka technicznych pytań i od razu będziesz wiedzialłczy gościu faktycznie zna sie na fotografii i cos tam nim pstrykał czy to poprostu kolejny handlarz.
był 350D, 4D, 7D - jest 5D