Nie wiem jak to nazwac, chyba podpada pod oszustwo? Sprawa dotyczy uzytkownika allegro GrupaPuls.

Kolezanka wylicytowala 5D2 - http://allegro.pl/item981164242_nowy..._ii_pilne.html

Przed dokonaniem zakupu trwala wymiana maili co do sposobu zaplaty - kolezanka nie chciala zgodzic sie na przelew pelnej kwoty na konto ze wzgledu na mala ilosc komentarzy, sprzedajaca nie chciala wyslac sprzetu za pobraniem. Stanelo na polowie kwoty przelewem, a pozostala kwota za pobraniem, bo kupujaca pilnie potrzebowala gotowki.

Po dokonaniu przelewu sprzedajaca powiedziala ze jednak sie rozmysla - ale bylo za pozno, przelew poszedl. Sprzet mial zostac wyslany po swietach.

Dzis kolezanka dostala informacje, ze w drodze na poczte paczke nioslo dwuletnie dziecko i ktos wyrwal paczke i uciekl .................. bez monentarza.

Dla dopelnienia obrazu sytuacji ... http://allegro.pl/item983222100_nowy..._ii_pilne.html ..aukcja wystawiona kilka godzin po tym jak kolezanka wylicytowala sprzet. Oczywiscie tutaj licytuje juz ktos inny. Szkoda ze nie widac kto kupil sprzet, bo wiadomo by bylo czy tez zostal zrobiony w konia, czy to moze jemu zostal sprzedany aparat bo zgodzil sie na przelew pelnej kwoty?



Sprzedajca twierdzi ze nie ma teraz kasy aby zwrocic i prosi aby zaczekac tydzien. Sprawa z cala pewnoscia wyladuje na policji, juz jest zgloszona do allegro.