Nie rysy tylko syf z pedzla. Bylo poczytac najpierw na necie, to bys wiedzial ze pedzel trzeba wyczyscic dobrze w wodzie z detergentem z klejow i innych tluszczy, nie dotykac do skory i takie tam...

Idz do apteki, kup najdrozsze (te sa zwykle najlepsze) i koniecznie miekkie (najlepiej takie dla niemowlat) patyczki do uszu na papierowych (te lepsze zwykle sa) patyczkach i dwoma/trzema powinienes to wyczyscic bez problemu. Czysc najlepiej w jedna strone, poradzisz sobie pewnie. Klaki ktore sie ciagna i zostaja nie sa duzym problemem. Sa dlugie, latwo widoczne i wyciagalne peseta czy nawet paluchem , po drugie dwa/trzy ruchy grucha i czysciutko

Serio... Ja jade patyczkami po szkle rowno bez oporow i to stosunkowo mocno (no tak zeby sie nie lamaly, ale bez obawy ). Na nascie razy juz ani sladu uszczerbku... A jak zasyfilem w 300D puche w srodku powietrzem z puszki, to wlasnie patyczkami wszystko zeszlo bez sladu. Szklo na matrycy nie jest z masla Az tak latwo nie jest zarysowac.

Aha. Na sucho.