Ja swego czasu miałem ową sigmę niecałe 3 dni - po testach obecnie mam canona 2,8 L - oczywiście ostrością owa sigma niczym nie odstaje od L ki canona - ale kolor, kontrast, ....... to ja w moich oczach wyeliminowało. Acha, przy zdjęciach pod światło wokoło jasnych obiektów piękne kolorowe przebarwienia - anielski obiektyw czy jak ????? Po założeniu L-ki f2,8 miałem prawidłowe barwy o odpowiednim kontraście i nie była to moja fobia bo róznica w cenia to była utopia niemalze - wolałem jednak zrobić to szybko niż po rocznym użytku sigmy. Acha, przykręciłem ją tylko 2 razy do monopodu i już zdarła się delikatnie farba - w L ce po rocznym niemal użytkowaniu nie widze zadnych ubytków - więc i ta solidność coś mi tu się nie podoba.